
Świat staje się coraz bardziej ekologiczny. Szukamy coraz nowszych rozwiązań na energooszczędność i powtórne wykorzystanie surowców. Klimatyzacja do mieszkania też poszerza swoje możliwości stając się przy okazji bardziej ekonomiczną. Czy rekuperatory lub odzysk energii ze skraplacza w okresie letnim ma sens? Czy odzysk energii to tylko chwyt marketingowy sprawiający że klimatyzacja do mieszkania jest droższa?
Gdzie ta strata?
Klimatyzacja do mieszkania to zazwyczaj niewielki, prosty system dla szerokiej gamy użytkowników. W przeciwieństwie do klimatyzacji w fabrykach czy zakładach pracy cechuje go niewielka strata energii. Klimatyzacja do mieszkania jest często wyposażone w rekuperator odzyskujący energię na poziomie pracy urządzeń. Jeśli zadbamy o odpowiednią izolację rurek doprowadzających powietrze to dalsza utrata ciepła jest śladowa.
Zysk czy dodatkowe koszty?
Musimy zdać sobie sprawę z tego, ze montaż dodatkowego urządzenia, również pobierającego prąd sprawia ze zużytej energii staje się więcej niż odzyskanej. Klimatyzacja do mieszkania powinna być też ekonomiczna, a większy pobór prądu znacznie to utrudnia. Inaczej rzecz ma się we wspomnianych dużych zakładach, siłowniach, basenach itp. W takich miejscach powierzchnia i duża ilość użytkowników sprawia ze odzyskana energia zapewnia ciepło np. do ogrzania wody. To znaczna ilość, ale też setki metrów kwadratowych i ludzi.
To się opłaca
Jeśli mieszkanie jest bardzo duże, ma duże okna lub inne zyski ciepła to odzysk energii może mieć sens. Dokładne wyliczenia powinien wykonać fachowiec biorąc pod uwagę specyfikę wybranej klimatyzacji do mieszkania i wnętrza. W małych mieszkaniach to tylko zbyteczna komplikacja systemu, dodatkowe koszty montażu, sprzętu i eksploatacji. Wystarczy, że klimatyzacja do mieszkania jest przemyślana, aby zapobiec zbyt dużemu poborowi prądu, a odzyskiwanie ciepła nie będzie konieczne.